dr hab. Marek Andrzejewski, prof. INP PAN
Zakład Badania Instytucji Prawnych
Centrum Prawa Rodzinnego i Praw Dziecka
e-mail: andrzejewski.marek@wp.pl
FORMA
Piecza zastępcza : spór o sposób regulacji
Z zagadnień prawa rodzinnego i rejestracji stanu cywilnego / pod redakcją Henryka Ciocha, Piotra Kasprzyka ; Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Lubelska Szkoła Biznesu Sp. z o.o. Fundacji Rozwoju KUL. Lublin : Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II ; Lubelska Szkoła Biznesu Fundacji Rozwoju KUL, 2007, s. 277-282.
O (nie)zamykaniu domów dziecka
Archiwum Kryminologii 2007-2008, t. XXIX-XXX, s. 791-801.
Podstawą rozważań zaprezentowanych w artykule jest próba odpowiedzenia na pytanie dotyczące zasadności istnienia domów dziecka w niezmiennej i przestarzałej formie wypracowanej w ramach poprzedniego ustroju. Autor tekstu za powód, który pchnął go do napisania publikacji uznał konieczność skomentowania przebiegu dyskusji wywołanej przez liczne przekazy medialne dotyczące ochrony praw dzieci przebywających w placówkach opiekuńczych. Motorem napędowym były narastające wokół nich nieścisłości i uproszczenia pozbawione wnikliwej analizy. Odwołując się do własnego doświadczenia, M. Andrzejewski zwraca uwagę na powszechną współcześnie niedostrzegalność przydatności placówek opiekuńczo-wychowawczych. Autor publikacji sugeruje, że porażki odnoszone przez placówki nie prowadzą do niezbędnego krytycyzmu, a problematyka złożoności instytucji pieczy zastępczej ginie w powierzchownej debacie publicznej. W tekście przytoczone zostały skutki dyskusji, jaka rozpoczęła się w 1998 roku za sprawą akcji medialnej pod hasłem: Zamknijmy domy dziecka, tygodnika „Polityka”. W jej wyniku w prasie ukazało się kilkanaście artykułów przemawiających za wprowadzeniem nowoczesnego podejścia mającego na celu umieszczanie dzieci w rodzinach zastępczych i placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Celem nowej metody miało być podjęcie działań wspierających rodziny dysfunkcyjne. W debacie publicznej podkreślano konieczność wzmocnienia ilości działań skierowanych wobec rodziców i reszty rodziny wychowanka i odejście od wyłącznej koncentracji nad małoletnim umieszczonym w placówce. Nowym celem przedstawionym przez autora miała być reintegracja całej rodziny, z której wcześniej wykluczano opiekunów prawnych dziecka. W tekście zaprezentowane zostały także skutki reformy pieczy zastępczej rozpoczętej przez rząd J. Buzka, w wyniku której odpowiedzialność prowadzenia placówek opiekuńczo-wychowawczych i rodzin zastępczych powierzono samorządom powiatowym, powołując tzw. powiatowe centra pomocy rodzinie. Autor artykułu przytacza także argumenty przemawiające za nielikwidowaniem domów dziecka takie jak: ugruntowana tradycja funkcjonowania tego typu placówek w demokratycznych krajach przestrzegających praw człowieka, konieczność dopasowania odpowiedniej formy odseparowywania dziecka od rodziny do indywidualnych potrzeb bez stosowania gradacji, która może okazać się krzywdząca i nie przystawać do sytuacji konkretnego wychowanka oraz silne osadzenie placówki lokalnie w terenie. M. Andrzejewski podkreśla jednocześnie, że nie wszystkie domy dziecka uwzględniają w swojej pracy współcześnie wypracowane rozwiązania. Przykładem jest np. nieprzystające do potrzeb dziecka przygotowanie do pracy w placówce absolwentów studiów na kierunkach pedagogicznych, którzy mimo zapału i chęci, nie są uczeni m.in. jak pracować z rodzinami wychowanków. We wnioskach autor publikacji przestrzega przez antagonistycznym postrzeganiem instytucjonalnych i rodzinnych form pieczy zastępczej, które nie powinny być stawiane przeciwko sobie. M. Andrzejewski sugeruje, że większy nacisk powinien być kładziony na sposób pracy w obu typach pieczy zastępczej. Podstawą powinno być odejście od archaicznych form pracy na rzecz współczesnych metod.
The underlying idea of the article is an attempt to answer whether the existence of children’s homes in an unchangeable and outdated form, developed under the previous system, is justified. The author wrote the article because he was urged to comment on the discussion caused by numerous media messages concerning the protection of the rights of children in institutions. The motive for this was the growing inaccuracies and oversimplifications that lacked careful analysis. Referring to his own experience, Marek Andrzejewski calls attention to the common contemporary underestimation of the usefulness of educational institutions. The author suggests that the failures of institutions do not lead to the necessary criticism and that the complexity of the institution of foster care gets lost in superficial public debate. The text cites the aftermath of a discussion that began in 1998 with a media campaign under the slogan of Let’s close children’s homes by the weekly magazine Polityka. As a result, a dozen or so articles appeared in the press arguing for the introduction of a modern approach to placing children in foster families and in care and educational institutions. The new approach was to support dysfunctional families. The public debate emphasised the need to expand the range of activities aimed at the parents and the rest of the family of a foster child, and to move away from focussingexclusivelyon the minor placed in an institution. According to the author, the new goal was to reintegrate the whole family from which the legal guardians of the child had previously been excluded. The text also presents the effects of the foster care reform initiated by the Buzek government, which entrusted the responsibility for running foster care centres and foster families to local governments, thereby establishing the district family assistance centres. The author cites arguments for not closing down the children’s homes, such as the well-established tradition of such institutions in democratic countries that respect human rights, the need to individually tailor the form of separatinga child from the family without using foster services that may prove harmful to and incompatible with the situation of a particular child, and the strong local presence of the institution. At the same time, Andrzejewski emphasises that not all children’s homes incorporate contemporary solutions in their work. For example, graduates of educational faculties who are not prepared to work in the institution, despite their enthusiasm and willingness, are not taught how to work with families. In his conclusions, the author warns against an antagonistic perception of institutional and family forms of foster care, which should not be pitted against each other. Andrzejewski suggests that more emphasis should be placed on the way of working in both types of foster care. Fundamental to this should be a move away from archaic forms of work to contemporary methods.